amelka222 amelka222
2630
BLOG

A.Navalnyj przed rosyjskim stołem

amelka222 amelka222 Polityka Obserwuj notkę 134

 

Przedstawiam tutaj obszerniejsze fragmenty wywiadu, jaki z Aleksiejem Nawalnym przeprowadziła dr Jewgienia Albac dla „Echa Moskwy” w dniu 26.12.2011. [1] Moje tłumaczenie jest dość swobodne, ale oddaje – jak sądzę – główne tezy tego długiego wywiadu. Rzeczy ważne, które mi umknęły, może zostaną wskazane w komentarzach, za które będę bardzo wdzięczna. Chcę tylko jeszcze zaznaczyć, że kolejność poszczególnych części poniższego wywiadu nie odpowiada kolejności w oryginale.

 Sadzę, że na uwagę niewątpliwie zasługuje tutaj także sama pani J. Albac.

Dr J. Albac jest obecnie profesorem politologii w moskiewskiej Wyższej Szkole Ekonomicznej; z dziennikarstwem rosyjskim związana jest od 1986 r.; jej kariera realizowała się w głównych gazetach i dziennikach Moskwy.

Ukończyła również amerykański Uniwersytet Harwarda (1996), odbywając tam pełny tok studiów i uzyskując tytuł magistra tej uczelni. W 2004 obroniła tam pracę doktorską z filozofii.

W latach 2002-2003 przebywała na studiach indywidualnych Uniwersytetu w Yale, gdzie w drugiej połowie 2010 r. przebywał również Aleksiej Navalnyj. Oboje są członkami światowej społeczności osób związanych z ośrodkiem w Yale. [2]

 

 

W dyskusji pod poprzednią notką [3] pojawiły się wątpliwości co do wiarygodności wielu informacji, które o sobie ujawnia sam Aleksiej Navalnyj, m.in. o swoim ojcu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy czytając zalinkowany przez @Andera (jeszcze raz dziękuję!) wywiad z Navalnym dla „Echa Moskwy”, o którym będzie niniejszy wpis, spotykam zaskakujące pytanie zadane mu przez prowadzącą tę rozmowę, dr J. Albac:

 „Kto Pana zdaniem byłby najlepszym prezydentem? Wasze otczestwo…? – pada niespodziewanie.

-A. Navalnyj: Anatolijewicz.”

 Czyżby pani doktor nie znała/nie pamiętała imienia ojca najbardziej znanego blogera Rosji, umawiając się z nim na wywiad? I to w czasie, kiedy od dłuższego czasu przez wszystkie media i przypadki nazwisko Navalnych przewala się jak tsunami? Absolwentce Harwardu i „siostrze Navalnego” z grupy związanej z uniwersytetem w Yale, nie powinno się to przytrafić. Pytanie pojawia się więc celowo. Dlaczego? Dlaczego pyta o to tak obcesowo? Jak wywołany do tablicy uczeń, Aleksiej poświadcza tę część swojego nazwiska, będąc chyba podobnie zaskoczony, jak ja.

 *****

 

Zastosowane w poniższym tekście skróty:

J.A. = dr Jewgenia Albac

AN = Aleksiej Navalnyj

(pogrubienia w tekście pochodzą ode mnie)

 

 -„J.A.: Ostatnie pytanie [przed przerwą na radiowe wiadomości]: tydzień temu miałam [w Echu Moskwy] spotkanie z profesorami amerykańskich uniwersytetów, którzy wiele o panu mówili, pytali, jeden powiedział, że okropnie pan nazwał gastarbeiterów.

-AN.: intryga… Jakże ja ich nazwałem?

-J.A: nazwaliście gastarbeiterów karaluchami? Tak czy nie?

-AN.: widocznie profesorowie nie znają dobrze rosyjskiego, może pomylili np. żółtą rybę z karaluchem…

-J.A.: są gdzieś te słowa nagrane na video…

-AN.: ci profesorowie, jeśli korzystają z takich źródeł, to nie są profesorami, ja bym im te profesury zabrał z Harwardu

A.: mają je dożywotnio w USA […]”

 

-„J.A.: Brał pan udział w mitingu „Wystarczy karmienia Kaukazu” [pochód rosyjskich nacjonalistów w dniu 4.11.2011., „Russkij marsz”]

-AN.: tak, brałem udział. Wystarczy wlewania w Kaukaz pieniędzy, które karmią tam tylko elitę, która w 99.9% jest za Putinem i Jediną Rosiją. Te pieniądze trafiają do skorumpowanych rodzin, a normalni ludzie uchodzą w góry, niczego nie otrzymują. Te pieniądze podtrzymują wojnę na Kaukazie. Hasło „Wystarczy karmienia Kaukazu” najpierw odnosi się do zaprzestania karmienia korupcji wśród elit Kaukazu. Rozbudowujemy kurorty na Kaukazie, a nie rozwijamy ich wokół Bajkału, w Podmoskowiu, czy na Kamczatce. Kaukaz i inne republiki powinny otrzymywać pieniądze tak samo, jak inne podmioty FR, które mają do tego prawo! Ale dlaczego Kaukaz ma dostawać więcej, niż np. oblast smoleńska? Jeśli toczyłaby się wojna jak w Czeczenii– wtedy tak. Ale w Dagestanie i w Inguszeti wojny nie było. A takie pieniądze tylko deprawują elity: jeżdżą tam porsche, maibachi – i na Kaukazie i w pozostałej Rosji.

-J.A. : Marsz 4.11.: was wówczas nazywali faszystami, nacjonalistami

-AN.: nazywali..[…] Wprowadźmy może wreszcie wizy dla krajów Centralnej Azji. To nie jest faszyzm, tylko cywilizowane metody, cywilizowane zasady przemieszczania się ludności.”

 

 -„J.A.: Coż to będzie za prezydent A. Navalnyj, nacional-demokrata?

-AN: Tak jak stanowi to wykładnia tego pojęcia, dość różnie tłumaczona u nas.

-J.A.: Nacjonalista, to nacjonalista…

-AN: Nacjonalista-demokrata: to demokracja przede wszystkim, chciaż sprawy narodowe muszą być też brane pod uwagę poważnie, spokojnie, nie należy ich zamilczeć, lecz o nich rozmawiać.

-J.A.: na Sacharowa było ok. 6% nacjonalistów. Na każdego z nierosyjskim brzmieniem nazwiska ryczeli „paszoł won!” i szło wyzwisko na 3 litery, łamali barierki, byli agresywni… Chciałam zapytać: Rosja tylko dla Russkich?

-AN.: Rosja dla obywateli Rosji, to oczywiste.

-J.A: Jeden z nacjonalistów, Władimir Tor, wyszedł i krzyczał ”Rosja dla Russkich”. W tej grupie byli dziennikarze z redakcji „The New Times”, słyszeli…

-AN.: Ja nie słyszałem, by Tor to mówił. Widać było ze sceny tę grupę, agresywną prowokującą; pokazali ich po to, by właśnie nazywać ich faszystami, by robić o nich reportaże. Nie reportaż o tym, że 100 tys. ludzi chce normalnych wyborów, lecz reportaż o tym, że faszyści chcą walczyć z liberałami, że opozycja jest wewnętrznie skłócona, że walczy między sobą. To robiono tylko w tym celu.

-J.A.: prezydent Navalnyj będzie brał pod uwagę żądania nacjonalistyczne?

-AN.: do prezydenta Nawalnego jeszcze daleko, jesteśmy w systemie, w którym sędzina Borowkowa wydaje swobodny wyrok 15 dni aresztu dla manifestanta…

-J.A.: Czy chce pan powiedzieć, że ja nie dożyję prezydenta Nawalnego?

-AN.: Dożyjemy wszyscy. Osiągniemy to. Będziemy mieli prezydenta, którego sami wybraliśmy. Czy to będzie Pietrowicz, czy Navalnyj… Będę szczęśliwy, jeśli to będzie Navalnyj, czy Pietrowicz, czy Rabinowicz. Chcę przede wszystkim szanować wybraną legalnie władzę

Będę szanował każdego wybranego prezydenta, a jak ja nim będę, będę realizował nasz program.”

 

 -„J.A.: mam zadać pytanie [od słuchacza audycji], czyim projektem jest Navalnyj? Kremla, czyli CRU; Kremla czyli Gospieda…?

-AN.: sam nie wiem, czyim jestem projektem, muszę pomyśleć.

-J.A.: Kreml nigdy na was nie naciskał?

-AN.: nigdy z kremlinami nie rozmawiałem, raz widziałem Kudrina, na scenie [24.12.], pytałem go o korupcję w WTB, a on był w zarządzie banku WTB WTO.

-J.A.: A co wam Kudrin odpowiedział?

-AN.: nie udało się nam pogadać, tak na okrągło odpowiadał.

-A.: CRU, Gosped? Czyli Kreml?

-N.: CRU zabroniło mi odpowiadać na to pytanie…”

 

 -„J.A.: mam zapytać Nawalnego [w imieniu słuchacza] o Hitlera wytatuowanego na jego torsie, z którym się fotografował

-AN. Zaprzeczam!

-J.A.: sądzę, że zaczęto pana łączyć z Hitlerem po pana wodzowskim przemówieniu

-AN.: zapewniam, że nie mam wytatuowanego Hitlera, tylko Lenina i Stalina, i to z profilu.

-J.A.: było też takie pytanie: szybko podejmujesz zobowiązania, ale jakie są konkretne kroki w Twoim działaniu?

-AN.: kroki są b. konkretne – zorganizowaliśmy miting, postawiono żądania, skierowaliśmy do władz te żądania, czekamy na odpowiedź. Nie dostaniemy? Zorganizujemy następny, większy, aż wyjdziemy i nie zejdziemy z ulic miasta.

-J.A.: żyjemy w zimnym klimacie…

-AN.: trzeba to prowadzić do tygodnia przed wyborami, w lutym będą nie mityngi, lecz pochody i trzeba wyprowadzić w Rosji na ulice nie mniej niż milion osób.

-J.A.: czyli zacząć ogólnorosyjską akcję protestów?

-AN.: koniecznie, szczególnie w większych miastach, gdzie wybory były głównie fałszowane. Jaką strategię ma Kreml? Mówią tam: im się odechce, będzie zimno, rozczaruję się. Spośród obecnych 24.grudnia,  40% brało udział  na Placu Błotnym 10.12. i we wcześniejszych demonstracjach było 4-5% z nich. 35% zebranych 24 grudnia nigdy wcześniej nie było na takich demonstracjach.”

 

-„J.A.: Pan mówi o tym, że Rosja powinna być krajem europejskim. A wszystkie kraje Europy Zachodniej, to republiki parlamentarne..

-AN.: Jeśli mówię: europejska, to mam na myśli wektor, kierunek zmian. Np. USA to super prezydencki kraj

-J.A.: Jedyna super prezydencka republika. Wszystkie pozostałe, to , po Arystotelesie, dawne monarchie, które nie przekształciły się w dyktatury

-AN.: myślę, że specyfika Rosji, jej rozmiary, układ zasiedlenia sprzyjają temu, by prezydent był ważnym elementem władzy, jak w większości krajów europejskich, co nie oznacza, by miał jakieś super pełnomocnictwa.

-J.A.: jawi się pan jako zwolennik reform konstytucyjnych, z modelem republiki parlamentarnej, w którym partie mają podstawowe znaczenie, a większość rządowa wywodzi się z większości parlamentarnej, jak w W. Brytanii.

-AN.: pytanie o formowanie rządu większości parlamentarnej, to jeszcze przyszłość. Teraz to droga do narodowego konsensusu, na tym etapie rozwoju Rosji tego nam trzeba…

-J.A.: myślicie o tym po przeprowadzeniu wolnych wyborów?

-AN.: jeśli teraz zwycięży partia, która zdobędzie 70-60-55%, sama będzie mogła sformować rząd. Zwykle tworzy się koalicje, by przepchnąć prawo przez parlament, by tworzyć rząd.”

 

 

W rozmowie o W.W. Putinie:

 

-„J.A.: jest [od słuchaczy] pytanie o Kudrina, Katajewa, „żulików” Jednej Rosji. Dlaczego z nimi rozmawiacie?

-AN.: ja z nimi nie rozmawiam. Byli na mitingu, przemawiali, wolno im, byli tam liberałowie, nacjonaliści…

-J.A.: Kudrin zapowiadał, że może być mediatorem między opozycją i władzą. Zapytałam, czy ma mandat od Putina. Odpowiedział, że nie ma. Jeśli Panu powiedzą, że Putin chce się z Panem spotkać – pójdzie Pan?

-AN.: jeśli mógłbym przedstawić mu swoje dokumenty z walki z korupcją, które są w Prokuraturze to tak, bo inaczej – jako kto mógłbym rozmawiać?

-J.A.: pan żartuje?

-AN.: Nie

-J.A.: jest Pan jednym z najpopularniejszych polityków w Rosji

-AN.: Prospekt Sacharowa nie ma żadnej jeszcze legitymizacji. Musimy być wiarygodniejsi niż władza, która żadnej legitymacji nie ma. Nie można wykorzystać „Prospektu Sacharowa” dla własnych celów. Musimy zdobyć jedno: uczciwe, wolne wybory. A nie ma być tak, że ktoś pójdzie do Putina i będzie z nim się dogadywał, zdradzał idee manifestacji. Kto chce brać władzę musi ją wziąć legalnie, w uczciwej konkurencji z innymi.

-J.A.: nie będziecie żądać prawyborów do Dumy

-AN.: tak, będziemy tego żądać: rejestracji partii na nowych warunkach, przeprowadzenia nowych wyborów. Dopiero wówczas prawo nabiera siły, dopiero przedstawiciele mogą mieć legitymację

-J.A.; jak się będzie nazywać wasza nowa partia?

-AN.: nie wiem.

-J.A.: rozumiem, że nie pójdziecie na specjalne rozmowy z Putinem – za to was szanuję i lubię. Jeśli by was Putin zaprosił - jako najpopularniejszego blogera - to co?

-AN.: mówiłbym o swoich żądaniach i o rezolucji z Prospektu Sacharowa, pytałbym go o jego faktyczną pozycję. On chce zostać nadal prezydentem, są mu potrzebne gwarancje – jemu i jego ludziom. On był głową państwa przez 12 lat, legitymacja jego władzy wyczerpała się.

-J.A.: a gdyby powiedział, że broni swojego interesu i interesów swojego klanu?

-AN.: to jest jasna rozmowa, każdy mówi o własnym widzeniu rozwoju sytuacji.

-J.A.: a on powie, że zbliża się kryzys, będzie depresja, koszmar ciężaru, jedynie ja mam wizje stabilności, a pana pokolenie rosło właśnie kiedy ja byłem prezydentem

-AN.: Już to wszystko słyszeliśmy wiele razy przez 12 lat, a my mamy mandat od ludzi, którzy już w to nie wierzą, wiedzą, że to mamidła. Putin się ośmieszy. Jeśli będzie mówił, że prowadzimy do wojny obywatelskiej, do niestabilności państwa, to powiemy, że chcemy nowych wyborów i o tym musimy rozmawiać. Jest wielu zwolenników Putina i oni mogą wygrać. Ale nie będą mieć władzy absolutnej Nie będzie ona rozdawała temu 1 miliard, temu 2 miliardy, jakby to babuszka rozdawała swoje dobra, a nie było to własnością wspólną całego narodu.

-J.A.: Putin ma aparat propagandowy Rosji i w mediach występuje non-stop. Tak czy inaczej, stanie pan naprzeciw Putina. Kasjanow chce przesunięcia wyborów o miesiąc…

-AN.: jaki miesiąc? My chcemy już teraz. Ja nie mogę kandydować, bo nie zbiorę 2 milionów podpisów w 50 rejonach wyborczych. Jak utworzę nową partię, to jej nie zarejestrują (9-12 takich wypdków w ostatnich kilku latach). Oni chcą decydować o tym, kto z Putinem może konkurować, a powinien decydować naród. Chciałbym wiedzieć, czy i jak np. Prochorow się zarejestruje, jak to oceni komisja, kogo komisja przyjmie, kogo odrzuci i dlaczego?

-J.A.: A jak Putin zaproponuje stanowisko ministra Nawalnemu?

-AN.: nie interesuje mnie żadna propozycja w obecnej sytuacji. Pobili by mnie moi zwolennicy, straciłbym zaufanie na całe życie, moja walka z korupcja stałaby się niewiarygodna. Byłby to wybór na krótki czas: ludzie w końcu nie zejdą z ulic.

-J.A.: skąd będą pieniądze na partię? kto ją będzie finansował?

-AN.: mnie będą finansować członkowie partii. Na „RosPile” zebralismy 7 mln rubli na finansowanie prawników angażujących się w walkę z korupcją. By zachować niezależność najlepiej pieniądze wziąć od samych członków partii. Powiemy wprost: członkostwo kosztuje 1000 rubli rocznie = 80 rubli miesięcznie

-J.A.: 7 mln to dla partii niewiele

-AN.: 7 mln zebraliśmy w jeden miesiąc od 20 tys. osób.”

 

 

Telefony "od słuchaczy":

 

- „Jeśli panu zaproponują prezydenturę i pozostawienie zabezpieczenia dla przestępczej FSB, Putina i żulików i worów, to co?”

-„AN.: władza bez legitymizacji nie może mi niczego zaproponować. Żadne gwarancje dla przestępców nie mogą być udzielone, winni naruszenia prawa powinni być osądzeni. Gwarancje dla Putina też muszą być w ramach prawa. Musimy przyjąć taki kompromis, który pozwoli na rozwój kraju, dokonać zmian politycznych miękko i bez uszczerbku dla kraju, a nie stawiać wszystkich w pole konfrontacji.

-J.A.: Putin odchodzi – nie wiadomo gdzie, za granicę, przeprowadzamy wybory, mamy nowego prezydenta, kto kieruje państwem w tym „międzyczasie”?

-AN.: możemy przekazać władzę tymczasowo legalnym organom władzy i żadnego chaosu nie będzie, ciepła woda dalej będzie leciała z kranów, trolejbusy będą chodzić. Wakatu nie będzie. Putin nie ucieknie z walizkami w kobiecym przebraniu. Będą nowe wybory, sformuje się nowy rząd. Tak jest w wielu krajach i nic się nie dzieje. Będzie trudny czas, ale podołamy.

-J.A.: w wywiadzie z kwietnia powiedział pan, że ludzie z aparatu nie będą panu potrzebni. Skąd będziecie brać nowych ludzi?

-AN.: w kraju mamy 140 mln, w mojej kompanii jest wielu mądrych i uczciwych ludzi; ludzi wystarczy.”

 

-„Pytanie od słuchaczy: o prognozy na najbliższy czas jeśli chodzi o politykę Kremla.

-AN.: Cała polityczna aktywność Kremla zależy od naszej aktywności, oni stracili inicjatywę, działają na zasadzie odruchów psa Pawłowa.

-J.A.: kim są wasi sojusznicy? Przypuśćmy, że władza zaczyna rozmowy z opozycją. Ludzie mają zdecydować, kto te rozmowy będzie prowadził z upadającą władzą? Kogo wy widzicie w tej roli?

-AN.: wszyscy politycy, którzy mają rozsądny plan i podejście do tego wszystkiego i zgadzają się z bazowymi pryncypiami.

-J.A.: co to jest to „rozumne podejście”?

-AN.: to takie, kiedy każdy nie zaczyna ciągnąć w swoją stronę. Oczekujemy, że nie będzie intryg osadzonych na własnych interesach, by zrealizować jedynie własne. Po pierwsze: normalne przekazanie (tranzyt) władzy, 2. uczciwe nowe wybory, byśmy wszyscy mogli kandydować, debatować. To są ci, którzy będą działać na rzecz wspólnych celów, na rzecz prawomocnej władzy – to są moi sojusznicy. Ci co będą twierdzić, że już się porozumieli, postąpią źle. Na dzisiaj widzę swoich sojuszników u wszystkich. Oni są moimi, a ja ich sojusznikiem, bo rozumiemy, że trzeba chronić ten protest, utrzymać zaufanie zgromadzonych ludzi, otrzymać musimy od nich mandat i zrobić coś dla nich, a potem już rozejdziemy się po naszych politycznych kwaterach (siedzibach) i zaczniemy konkurować i krytykować przyjaciel-przyjaciela.”

 

-„J.A.: jest pytanie: czy opozycja do 4.03.2012. zdąży wyłonić jednego kandydata na prezydenta?

-AN.: na 4.03. już nikogo nie można wyłonić, możemy się jedynie domyślać, kogo zarejestrują…”

 

-„Pytanie o szanse Jawlińskiego.

-AN.: Jawliński – ma zasługi, Prochorow jest piękny [прекрасныйчеловекПрохоров], Ziuganow też jest znany, ale my nie honorujemy tych wyborów. Chcemy to wykorzystać dla podkreślania o braku legitymizacji tej władzy i prowadzić naszą kampanię: «Голосуйзалюбого,против «партиижуликовиворов». Jestem zdania, że ta strategia na obecne wybory prezydenckie powinna być podtrzymana. Powinniśmy pracować na II turę wyborów, przeciwdziałać fałszowaniu wyborów, wykorzystać te masy ludzi i uczynić z nich machinę propagandową, by ludzi oświecić, że jeśli wybiorą, to będą głosować na aferę kooperatywy „Jezioro”, na Rotenbergów, na „Gunwor”, na wszystkich złodziei, na sędzinę Borowkową. Musimy objaśnić ludziom to, co władza nazywa wyborami, że ktokolwiek nie zostanie prezydentem, to nie ma legitymacji, bo nie mogli startować także inni

-J.A.: słyszałam, że Putin ostatnio przepędził Rotenberga, bo nabrał apetytów jako stary przyjaciel Putina z Pitera. Co pan zrobi, jak do II tury wejdzie Putin i Ziuganow? Jaka będzie strategia w takim wypadku?

-AN.: będziemy się zastanawiać, nie mogę teraz odpowiedzieć, trzeba się przygotować, przemyśleć jak się zrealizowała I część naszej strategii. Jeśli będzie II tura, to będzie dobrze, że Putin nie zwycięży już w I turze, to już będzie coś w tych warunkach.”

 

-„Pytanie: o nową partię Nawalnego – jaka będzie? Centroprawicowa? Centrowa? Prawicowa? Ideologia jaka?

-AN.: nie jestem gotów do dyskusji na ten temat, bo nie wiadomo jak to będzie po uwzględnieniu stosunku partii politycznych do aborcji, kary śmierci, parad gejowskich. Z grubsza – będzie centroprawicowa, chociaż to dla mnie brzmi dziko, dziwnie. Trzeba debatować, odpowiedzieć sobie na tysiące pytań. Nie chcę budować partii wodzowskiej, ale wszystko jest do dyskusji wewnątrz przyszłej partii, jeżeli powstanie.

-J.A.: dla mnie partia prawicowa, to partia nacjonalistyczna, zawsze – tak jest w europejskim pojmowaniu. Politycznie – na prawo, ekonomicznie na prawo? prawica?

-AN.: a gdzie dzisiaj jest prawica? Gdzie lewica? Dla nas prawica – to jedno, dla Europy – to coś innego, trzeba by uporządkować tę terminologię.”

[…]

 

„Pytanie o Chodorowskiego: „Jak będzie wyglądała jego rehabilitacja? Wypłacą mu rekompensatę, zwrócą mu Jukos? Jeśli go potraktują jak ofiarę systemu, to i tak on jest nie jedyną ofiarą, więc jak będzie wyglądała rehabilitacja ofiar reżimu Putina?

-AN.: wszystkim kandydatom zadają teraz to pytanie, każdy zapowiada ułaskawienie, ale wg mnie, po drugim procesie on nie zasługuje na ułaskawienie, bo ten proces był kpiną z praworządności. Chodorowski może się nam podobać-nie podobać, ale tu naruszono ustawy podatkowe, on za nie odsiedział i to niemało. Drugi proces był absolutną fikcją i trzeba by zobaczyć, kto tę fikcję i ponowne uwięzienie Chodorkowskiego zrealizował. Wiemy, kto zlecał sądowi tę fikcję. I dlatego, że Chodorkowski nie był w drugim procesie winien, nie powinien być ułaskawiany. To nie Chodorowski, lecz ten proces powinien być prześwietlony, dlaczego razem z nim nie siedział Abramowicz, Deripaska i inni oskarżani o naruszenia podatkowe.

-J.A.: szykujecie się do sądzenia oligarchów?

-AN.: Chcę zrobić tak, by wymiar sprawiedliwości obejmował wszystkich, którzy naruszyli prawo, a prawo powinno być równe dla wszystkich. To banalne, ale w naszym kraju to poważny problem polityczny.

-J.A.: prywatyzacja odbywała się wg pewnych reguł prawa..

-AN. Na pewno, ale wszystko powinno się odbywać zgodnie z prawem.”

 

 

-„Pytanie: co pan na pomysł ogólnonarodowego referendum o „odstawce” Putina? Obiecał przecież odejść, jak go nie poprą. […]

-Pytanie: Putin już był 2 kadencje i nie może kandydować. Czy będzie lustracja polityków będących u władzy poprzednio?

-AN.: jest pełna zgoda w sprawie Putina. Lustracja-lustracje raczej nie, bo są na pewno potrzebne lustracje co do wypełniania prawa przez wszystkich. Co zaś do części sędziów – tu nie jest potrzebna żadna lustracja – trzeba ich pozbawić pracy i osądzić.

-J.A.: jako lider partii w parlamencie będzie pan wnosił projekty ustaw prawnych. Czy będzie ustawa niedopuszczająca byłych pracowników KGB do różnych funkcji publicznych ?

-AN.: takie prawo jest niezbędne. Tak samo szefowie różnych struktur naruszających prawo powinni przejść procedurę lustracji i otrzymać zakaz pełnienia różnych funkcji.

-J.A.: jest pan świadomy, ilu wrogów pan sobie teraz „nagrabił”?

-AN.: tak, ale trzeba mówić to, co trzeba. Ot, na przykład Czurow – jemu nie zapomnimy, nie wybaczymy.” [4]

 

 *****

 

 Projekt przedstawiony przez A. Nawalnego, bardzo tutaj „naprowadzająco" prowadzonego przez dr J. Albac, wydaje się wskazywać na kilka – nieźle nam w Europie środkowo-wschodniej znanych – elementów.

Zawiera m.in.

- i coś w rodzaju koncepcji rosyjskiego Okrągłego Stołu („rozmowy Kremla z opozycją”),

- i pytanie o to, kto tę opozycję powinien w rozmowach reprezentować,

- i jest tutaj coś w rodzaju planowanego sojuszu politycznego sił gotowych do tych rozmów i do przyszłych wyborów, jakby trochę na zasadzie: „podzielimy się z wami władzą…”

- nowy system prawny ma być „równy dla wszystkich”, a więc także dla wiodących grup dotychczasowego systemu; żadnych rewolucyjnych rozliczeń z nimi nie bierze się pod uwagę

 

Taka więc trochę jakby „wczesna” polska Magdalenka końca lat 80 – jeszcze w fazie projektów, przymiarek, targów i pytania w tle: co będzie polityczną ceną?

 

1. http://www.echo.msk.ru/programs/albac/842708-echo/

2. http://www.echo.msk.ru/contributors/7/

3. http://lamelka222.salon24.pl/373992,zawlaszczanie-rosyjskich-dekabrystow-a-d-2011

4. http://www.echo.msk.ru/programs/albac/842708-echo/

 

Zobacz galerię zdjęć:

amelka222
O mnie amelka222

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka