Michał Jaworski
Michał Jaworski
amelka222 amelka222
5048
BLOG

„... STARSI PANOWIE DWAJ...”

amelka222 amelka222 Polityka Obserwuj notkę 237

 

 

Pan Pierwszy.

 

Ta urocza piosenka z Kabaretu Starszych Panów jakoś od razu przypomniała mi się, kiedy mikorofon na Konferencji Smoleńskiej 22.10. został przekazany profesorowi (podobno) Michałowi Jaworskiemu, pisującemu na salonie jako bloger Kaczazupa.

Przecież można założyć, że nic a nic nie wiem o „katastrofie smoleńskiej” i słucham luminarza nauk ścisłych, jak zielony studencina pierwszego roku, który tylko słyszał dotąd o wielkości profesury. Taki co to na uczelni nie spotkał jeszcze ani jednego, bo ma kontakt z samymi magistrami i adiunktami, więc pan profesor na ogólnopolskiej konferencji, to pierwsza gratka w nowym – tym razem akademickim – roku szkolnym.

Więc można również założyć, że na podstawie tego pierwszego kontaktu z profesorem student-pierwszoroczniak wyrobi sobie od razu ogólniejszy obraz środowiska profesorskiego, tej elity elit.

No więc wchodzi przed kamery chudy starszy pan, siwiejące włosy, ciemna oprawka rogowych okularów na chudej twarzy, siwe wąsy, siwa bródka, sympatyczne ogólne wrażenie... Staje przy wyświetlanych slajdach, tyłem-bokiem do publiki i zaczyna mówić. 

Matowy głos bez jakiś szczególnych cech, "bezakcentowy" i „bezdykcyjny” sposób mówienia zdradza brak wprawy oratorskiej. Jak sam się do tego przyznaje, „Z dydaktyką pożegnałem się 30 lat i 3 miesiące temu”, więc w zasadzie - nie dziwota.

No i to nieśmiertelne „som”: „to som te dwa tory”, tutaj som...”, som to...” i charakterystyczna wymowa „dżewa” -  jak „dżem” - zamiast „drzewa”.

Przyklejony do slajdów – ani jednej sekundy skierowania wzroku na salę... Studenci by mu tego nie podarowali.

Ta uwaga o „sympatycznym wrażeniu” napytała mi tylko biedy, bo kiedy ją wpisałam – z całą autentyczną dawką sympatii, swojej sympatii - na blogu Kaczejzupy, dostałam komentarz, że jego blog „to nie biuro matrymonialne”... :)... I weź tu, człowieku, bądź miły dla bliźnich.

Po takim, dość nijakim konferencyjnym wystąpieniu, w zasadzie trudno się było spodziewać, że osoba ta może tak barwnie prowadzić swój blog.

Owa barwność i zdecydowane wyeksponowanie jedynie własnych wpisów, jest efektem zawsze na tym blogu stosowanej manipulacji: zdania odrębne, krytyczne, lub tylko pochodzące od osoby nielubianej przez autora, są po prostu... wycinane, przy jednoczesnym pozostawianiu swoich soczystych odpowiedzi.  Za to nasi studenci by go zbojkotowali. Po prostu.

Więc tylko na tle braku oryginalnych wypowiedzi, które różne osoby tam – nieświadome manipulacyjnej natury właściciela - odważyły się kiedyś zamieścić, barwność możliwości erystycznych autora może tam lśnić i lśnić i lśnić...

I to już jest realny rys postawy Michała Jaworskiego. Jeśli tacy manipulatorzy prowadzą w Polsce badania naukowe, to nie dziwę się, że debat w zasadzie nie ma, bo ich być nie może.

Oto poniżej wybrane cytaty z wpisów pana Michała na salonowym blogu – to jedynie próbka jego „poczucia humoru”. Nicki i wycieczki personalne zostały z tych wypowiedzi powycinane, o co, jak sądzę, sam autor pretensji żywić nie będzie:

„Na drzewo pociągnąć soków!” [KACZAZUPA: 22.10 - koniec pewnego etapu]

„Smutne, że kolejny gość w chwili patriotycznego uniesienia po udanym meczu pokazał swoje prawdziwe oblicze - zadek pawiana.” [GRZEGORZ WSZOŁEK - GW1990: Rosjanie: To Polacy stoją za publikacją zdjęć]

 „piana [im] mózgi zalała.” [GRZEGORZ WSZOŁEK - GW1990: Rosjanie: To Polacy stoją za publikacją zdjęć]

26.10.2012 05:44 78 @a... „Pani wybaczy, ale nie lubię smrodu kacapskich onuc i kacapskiego szarogęsienia się na moim blogu.” [KACZAZUPA 675453 | 26.10.2012 20:04]

http://kaczazupa.salon24.pl/457398,22-10-koniec-pewnego-etapu#comment_6771614

 

Dalej jedziemy:

„Witam Szanowenego Krewnego lub Znajomego R... na moim skromnym blogu!
Żegnam Szanowenego Krewnego lub Znajomego R... na moim skromnym blogu! Won do ruskiej budy!”

KACZAZUPA: Breaking news from ... http://kaczazupa.salon24.pl/comments/6

„pozwolę sobie nazwać Pana śmieciem ludzkim i dziennikarskim,” http://kaczazupa.salon24.pl/comments/6

„A teraz, śmieciu - won do ruskiej budy!” [KACZAZUPA: Rolex - krupier czy kulka?]

02.10.2012 15:51@S...

„Nie jałowa - to hydra. P... i W... to główni widoczni dla oka promotorzy maskirowki. W maskrowkę oczywiście nikt nie uwierzy, ale gdyby wypłynęła w towarzystwie poważnych badań, to medialnie pociągnie te badania na dno. Przedsięwzięcia, w które zaangażowało się paru (choćby i zidiociałych) profesorów oraz popularni internetowi publicyści, nie można lekceważyć.” [„KACZAZUPA: Rolex - krupier czy kulka?]

 

Ciekawe, o jakich to „popularnych internetowych publicystach” jest mowa? O sobie samym i MD, jak mniemam?

Nie mogło tutaj również zabraknąć blogerskiej przyjaciółki pana profesora, znanej salonowej...:

 16.09.2012 21:35@gini

„Pan W... pomieszał problem cenzury z finansowaniem woloności badań i wypowiedzi, Nikt tym ekstrawaganckim uczonym nie broni podjęcia na przykład takich problemów tylko składkowicze - w tym przypadku uczestnicy konferencji - muszą wiedzieć, na co wydają 300 złotych. To jest minimum uczciwości - z pominięciem kontekstów moralnych i merytorycznych, o ile ktoś jest zdolny takie pominąć.” [KACZAZUPA: Wspomnienia o Panu Profesorze Urbanowiczu]

 

Pozostałe komentarze i wpisy, jeszcze bardziej smakowite, samemu można na blogu Kaczejzupy odnaleźć.

 

 

 

Pan Drugi.

 

To skojarzenie z kabaretem Wasowskiego i Przybory jakoś u mnie nie pojawiło się przy występującym tuż przed Kaczązupą inż. arch. Markiem Dąbrowskim, drugim naszym salonowcem.

I wiem nawet dlaczego skojarzenia takiego nie było – tych kilkanaście minut prezentacji – na pewno głosowo poprawnej i zdradzającej duże doświadczenie publicznych wystąpień – raczej z Don Corleone mi się przeplatało i Marlonem Brando, z jego tłuściejszego już okresu życia, niż z czymkolwiek i kimkolwiek innym. Nie wiem tylko, czy Don Corleone "grasejuje", ale to już drobiazg.

I tutaj nie miałam żadnych wątpliwości, że tendencje przywódcze w "grupie gini" na salonie24, podobnie jak charakterystyczna maniera prowadzenia rozmów z osobami pochodzącymi spoza niej, odpowiadają jak najbardziej realnym, wizualnym przymiotom Inżynera Architekta.

 

Samo motto bloga MD aż siecze po oczach:

"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa." "Merde!" Cambronne, 1815

Macho w pełnej krasie! Chętnie też odstępuje salonowe „prawo pierwszej nocy” innym, niżej stojącym w hierarchii

12.09.2012 18:15@Milord

"Świeżynka należy do Pana.” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ODKRYJE ...]

 

 

Inne cytaty z bloga MD wydaja się potwierdzać przypuszczenie, że mamy do czynienia z capo di tutti cappi tej grupy. Nie kto inny, tylko pan MD wyznacza kierunki uderzenia, obmyśla taktykę nękania przeciwnika i zakreśla pole tolerancji dla wroga, wskazuje kierunek wychowania młodych kadr, wskazuje „Świeżynka jest Twoja!”...

Istny strateg na polu salonowej walki:

28.09.2012 07:50@S...

„Dziękuję. Nic tak mnie nie cieszy jak obserwowanie Panów bezsilności i wściekłości.
Życzę udanego dnia.:-)"  [MARTYNKA: NIT W CIELE, CZYLI CORPUS DELICTI 3]

14.09.2012 14:21@gini

„W salonie wlasciwie jest juz spalony, pewnie niedlugo przeniesie sie na NE

Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić.
To właśnie na tym polega, żeby nie był na NE, tylko tutaj i na Naszychblogach. W ten sposób usiłuje zagospodarować inny target.” [KACZAZUPA: Wdzięczny rozmówca Rolex]

2.09.2012 17:14@gini

„Normalnie można pociąć się gumką myszką od tych mądrali.
Ten pancerniak zdaje się być specjalistą od gen. Błasika w kabinie i wywierania przezeń "presji pośredniej", bo się w ogóle urodził i poszedł do wojska.
Bardzo kształcące są jego komentarze. Świeżynka, ale ambitna i wie gdzie są konfitury.
Tacy zawodnicy na moim blogu dostają kopa w rzyć i lecą z biletem w jedną stronę na smoleńską botanikę.” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ...]

 

12.09.2012 11:53@...

„Nazwiska niektórych fantomów są nam znane.
Ci ludzie mają swoje blogi, gdzie w piżamach mogą przez całą dobę analizować w podczerwieni mapy Dalekiego Wschodu, bawić się w agentów 007, uganiać się za trzodą chlewną, robić łańcuchy z kabla, prowadzić nabór do MI-5 i SKW PPP czy śpiewać piosenki.

Jestem natomiast przeciwny oddawaniu im walkowerem porządnych blogów, które czytają też osoby niezorientowane.
Kłamstwa i oszczerstwa muszą zostać pokazane, tak żeby sami podawali tyły.

Rozwiązania są dwa: albo bany za kłamstwa w recydywie, albo ciągłe prostowanie ich dezinformacji.
Dopóki dezinformatorzy i durnie mają wolny wstęp na blogi- nie można oddawać im pola.
Pozdrawiam” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ODKRYJE...]

 

No, to wiemy przynajmniej teraz, kto zakazał odejścia z salonu24 słynnej gini i nurniemu... :)

1.09.2012 21:56@mahonia 11.09.2012 21:31

.”Gdybyś chciała pomóc w niesieniu dorobku doktora P... pod strzechy, to mam zarchiwizowany oryginał. Mniejsza o notkę, ale odautorskie komentarze- cymes :-)))” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ODKRYJE ...]

 „A na poważnie, to jedynym celem tych ludzi jest zajęcie nam czasu. A to nie nasz czas jest potrzebny, ale porządnego psychiatry.” [MARTYNKA: "W KOŃCU KTOŚ ...]

 @C...

„Spadaj na drzewo, trollu. :-)))” MAREK DĄBROWSKI 644756 | 25.10.2012 10:36 http://kaczazupa.salon24.pl/

 

 

Każda z tych dwóch postaci  ma ponadto swój własny, osobisty worek treningowy, w który wali namiętnie: obaj uczynili nim FYM’a, a nadprogramowo – Kaczazupa jeszcze ma  Rolexa i okolice, a Dąbrowski – po prostu  „fymowców” i   Manka.

 

 

MDąbrowski jest również mistrzem (przepisywanych z netu ) dowcipów:

 06.09.2012 07:58@wojtek24

„Mówiąc doktorem Sztrosmajerem, gdyby głupota mogła latać, fruwałbyś jak gołębica, trollu.
Na smoleńską botanikę.” [TADEUSZ TUMALSKI: SMOLEŃSK; Profil podejścia TU154M; od 3000m do brzozy]

 

Itd., itd., itd...

Ot, salonowe życie codzienne...

Obrazek dedykowany "młodszym" salonowcom.

 

Tekst dostępny jest również tutaj: http://amelka222.blogspot.com/2012/10/starsi-panowie-dwaj.html

 

Zobacz galerię zdjęć:

inż. arch. Marek Dąbrowski
inż. arch. Marek Dąbrowski
amelka222
O mnie amelka222

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka